• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

ZwyklyBlog

Postanowiłem założyć bloga o niczym, aby po prostu sobie coś popisać

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Pierwszy wpis

Więc dzisiaj jak się okazuje mój wiązek dobiegł końca, a wraz z nim moje perspektywy studiów w mieście oddalonym o kilka województw od mojego. Oryginalnym planem było wspólne zamieszkanie i w zasadzie to był też największy powód dlaczego chciałem podjąć studia w tak specyficznym miejscu. Teraz myślę, że zostanę u siebie i poszukam pracy, albo w moim zawodzie, albo po prostu w sklepie. Kiedyś moim marzeniem była praca w sklepie i chciałem iść do szkoły policealnej na sprzedawcę. Marzyłem, że kiedyś będę prowadził swój własny sklep co było bardzo miłą wizją przyszłości w której mógłbym bezpiecznie sobie istnieć wykonując powtarzalną pracę. Jakoś od zawsze tak miałem, że cieszyło mnie samo istnienie, a powtarzalne czynności takie jak zmywaniw naczyń, czy koszenie trawnika - były chwilami w których mogłem odpłynąć myślami i spędzić czas z samym sobą. Moi rodzice bardzo wierzyli w moje możliwości i zapisali mnie do technikum programistycznego, które było miło spędzonym czasem i z pewnym nie zmarnowałem jego całego, ze względu na to, iż programowanie też było miłą formą spędzania czasu. Dzięki niemu poznałem kilka miłych uczuć takie jak te, kiedy Twój terminalowy program w końcu działa poprawnie, albo te, które odczuwa się, kiedy poznaje się sposób, aby zrobić to samo co robiło się do tej pory, tylko szybciej i łatwiej. 

W tym blogu będzie bardzo dużo pływania na środku jeziora, a tak przynajmniej mi się wydaje.

Myślę, że zawiodę moich rodziców przekładając studia, ale z drugiej strony nie będą musieli opłacać mojego życia studenckiego, a pracując będę mógł odłożyć trochę pieniędzy na studia w następnym roku, tylko tym razem wybiorę bliższą uczelnię. W mojej klasie była świetna osoba, która była ode mnie lepsza chyba pod każdym względem w każdym przedmiocie, ale nie pozwolili mu podejść do matury za frekwencję (nie można komuś zabronić podejść do matury, ale to wszystko było trochę bardziej skomplikowane, a to sktót myślowy, aby nie musieć mówić o rzeczach o jakich nie mam pojęcia) i już wcześniej czułem smutek z jego powodu, bo ja bardziej zasługiwałem na pisanie matury w następnym roku i teraz to potwierdza moje założenie skoro nie byłem wstanie wykorzystać szansu i i tak będę studiował od nastęonego roku. Szkoda, że los nie był mądrzejszy w tym przypadku; jestem pewien, iż on lepiej wykorzystałby swoją szansę.

Podziwiam mojego ojca i jestem smutny dlatego, że go zawiodłem; zresztą nie po raz pierwszy

03 września 2023   Dodaj komentarz
życie   studia   związek  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Straszneprzerazajace | Blogi